sobota, 6 listopada 2010

Pierogi i naziści.

Dzisiaj polska reprezentacja Akur-Inn'u uraczyła pozostałych erazmusowców prawdziwie polskim daniem jakim są pierogi ruskie! Po kierownictwem szefa kuchni, Mateusza, ulepiliśmy jakieś 150 sztuk ruskich pierogów.

Pieróg, jak wygląda, każdy wie, obrazków zamieszczać chyba nie muszę.
4 godziny lepienia nie poszły na marne, naprawdę, prawie poczułem się jak w naszym swojskim barze mlecznym "Miś". Jeśli wiatry pozwolą mi bezpiecznie wylądować na polskiej ziemi i zagoszczę jeszcze raz w "Misiu", zamówię pierogi -  pomyślę nie tylko "jakie dobre pierogi", ale też "Ło kurcze, ile roboty w to trzeba było włożyć". Czechom, Hiszpanom, Słoweńcom i Niemcom też smakowało.


A teraz z przymrużeniem oka o podejściu młodych Niemców wycinka obejmującego 6 lat ich historii


Na początek żarcik z Family Guy'a





Puść skecz o hitlerowcach, czy powiedz czarny, barbarzyński, ale śmieszny dowcip - jeden się i mówić będzie " To historia, nie chcę być postrzegany jako winny tamtych wydarzeń, itp...). Inny - ryknie gromkim śmiechem. A o swoich ziomków nie zapyta "Where did X and Y go", tylko "Where did the nazis go?"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz