niedziela, 5 grudnia 2010

Zagubione panoramy.

Porządkując dysk twardy natknąłem się na całkiem ładne zdjęcia panoramiczne zrobione podczas wycieczki po parku Jökulsárgljúfur, jeszcze z października.

Rzeka Jökulsá á Fjöllum przepływająca przez park.


Po prawej "świeże" góry, szczyty jeszcze niezerodowane i pokryte sypkim, czerwono-czarnym materiałem wulkanicznym.

Wąwóz Asbyrgi. Ma kształt podkowy (łuku jak kto woli). I nie za bardzo wiadomo, skąd się wziął - obydwie teorie nie są zbyt przekonywujące. Pierwsza z nich przyczyny szuka w olbrzymiej powodzi lodowcowej bądź przesunięciach lodowców na skutek erupcji wulkanicznych. Druga zaś... hmm, pamiętacie Odyna? Jego ośmionogi koń, Sleipnir, odcisnął na ziemi islandzkiej swoje olbrzymie kopyto formując wąwóz podczas jednej z podróży Nordyckiego boga.





Asbyrgi - Tu zdjęcie lotnicze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz